Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Łęczna

5 lipca 2024 r.
19:58

MISS POLONIA 2024 z wizytą w Dzienniku Wschodnim

Autor: Zdjęcie autora Krzysztof Kot
0 A A

Ma 21 lat i jest marzycielką, ale taką, która realizuje swoje marzenia, a nie czeka tylko, że się spełnią. Kto? Maja Klajda – dziewczyna z Łęcznej, która została Miss Polonia 2024. O życiu, marzeniach i planach w szczerej rozmowie z Krzysztofem Kotem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Szanowni Państwo, Maja Klaida, Miss Polonia 2024 we własnej osobie. Mamy tutaj koronę, czy dotarło już do ciebie, że zdobyłaś ten tytuł?

Super pytanie, bo chyba nie, tak naprawdę. Tydzień temu zdobyłam ten tytuł i do tej pory jestem w bardzo dużych emocjach, bardzo dużym szczęściu i czasem łapię się na tym, że tak sobie myślę w głowie "Maja, zostałaś Miss Polonia 2024". Więc chyba jeszcze jestem w tym szoku. Ale ludzie na ulicy rozpoznają na przykład "O, idzie Miss"?

Wie pan, jechałam taksówką w Warszawie, taksówkarz mnie poprosił o zdjęcie, żeby upewnić się, czy to ja. W moim osiedlowym sklepiku pani zapytała, czy to ja wygrałam ten konkurs, a ja mówię "Tak", pokazywałam koronę i mamy fotkę.

Mówiąc krótko, z dziewczyny z Łęcznej stałaś się nagle dziewczyną z metropolii Polska.

Można tak powiedzieć.

Dlaczego w ogóle chciałaś wziąć udział w tym konkursie? Ja wiem, że to takie banalne, może standardowe wręcz pytanie w takiej sytuacji. Ale tak, jesteś powiedzmy... dla tych, którzy nie wiedzą, Maja studiuje psychologię, poważny kierunek. Który rok?

Teraz będę szła na trzeci.

Jak sesja?

(szeptem) Przełożona na wrzesień. Ze względu na zgrupowanie. (śmiech)

No właśnie, ale też Maja od dziecka tańczyła w zespole Pieśni i Tańca Ziemi Lubelskiej im. Wandy Kaniorowej, w którym też miałem okazję kiedyś tańczyć. Można powiedzieć, że jesteśmy jak jedna rodzina. Ludzie, którzy byli w zespole, doskonale wiedzą, o co chodzi, czują ten klimat. Więc takie aktywne życie pędziłaś, to nie tylko była nauka?

Nie, nie, nie. Ja w ogóle od dziecka chodziłam na przeróżne zajęcia dodatkowe. Na początku tańczyłam 6 lat balet, tego jeszcze nie powiedziałam. Oprócz tańca ludowego chodziłam na język hiszpański, angielski.

Powiedz mi, wracając do pytania, co się takiego w twoim życiu wydarzyło, że pomyślałaś "może by spróbować swoich sił"?

Moja ciocia została kiedyś Miss Polonią model. Chciałam trochę pójść w jej ślady, ale też poczytałam o konkursie, że jest to bardzo duża szansa na rozwój, na realizację swoich celów. A że studiuję psychologię i mam parę planów, o których pewnie zaraz opowiem, to pomyślałam, że to będzie dla mnie bardzo duża szansa.

Czyli szansa na to, żeby wypromować siebie, zbudować rozpoznawalność, która w przyszłości pozwoli robić coś fajnego?

Myślę, że można też to tak ująć, ale też właśnie przede wszystkim te projekty, które mam w głowie. Ja bardzo bym chciała mówić o profilaktyce zdrowia psychicznego i o tym, gdzie szukać pomocy, na przykład wśród dzieci i młodzieży, żeby pokazywać konstruktywne rozwiązywanie problemów. Więc tych planów jest dużo, takich właśnie celów do realizacji, ale też konkurs daje możliwość wyjazdu na konkursy międzynarodowe.

To kiedy to miss świata?

Jeszcze nie mam takich informacji, jeszcze musicie mi dać czas. Dopiero tydzień jestem w koronie.

Bardzo się twoje życie zmieniło przez ten od zeszłego tygodnia?

Tak, jak już rozmawialiśmy tutaj wcześniej, nie miałam jeszcze chwili, żeby tak całkowicie odpocząć czy się wyspać, ponieważ już za mną wiele występów, czy to w telewizji, czy właśnie teraz jestem tutaj na wywiadzie. Kolejne eventy już spływają, w przyszłym tygodniu także jest pracowicie, czyli taki grafik zapełniony od świtu do nocy, kalendarz jest pełny.

Nigdy wcześniej tak nie było pełno?

Nie, ja w sumie od dziecka jestem bardzo zapracowaną osobą. Trzy razy w tygodniu próby, koncerty. Moje życie wyglądało zawsze tak, że ja jestem z Łęcznej, a dojeżdżam do Lublina do szkoły. Na 7:30 do szkoły, do 15:30 lekcje, później dwie godziny chodzenia, na przykład po restauracjach, trochę spania, zaraz zajęcia u Kaniorowej i 23:00 powrót. Jestem przyzwyczajona do ciężkiej pracy, bardzo mnie to ukształtowało. Teraz mam dużą umiejętność organizacji. Kiedy od marca jestem w konkursie Miss Polonia, to bardzo mi to pomaga.

No tak, bo to trzeba umieć wtedy wykorzystać każdą wolną chwilę dla siebie?

Dokładnie.

No dobrze, ale powiedz mi, to jest tak, że to ty panujesz teraz nad swoim grafikiem, czy po prostu grafik panuje nad tobą?

Propozycje czy zaproszenia, które do mnie spływają, muszą najpierw przejść przez moich managerów i przez biuro Miss Polonia. Razem ustalamy dogodne terminy.

No właśnie, bo to, co mogłaś sobie robić jako Maja Klajda, to już jako Miss Polonia Maja Klajda nie bardzo?

Można tak powiedzieć. Mam na sobie dużą odpowiedzialność, tytuł który upoważnia mnie do reprezentowania kraju. Myślę, że można też to tak powiedzieć.

No i jak się z tym czujesz? Jest lepiej, gorzej, czy jeszcze nie wiesz?

Czy lepiej czy gorzej? Jestem po prostu bardzo zaszczycona tym wyróżnieniem. Czuję też taką dumę z siebie, bo bardzo się poświęciłam, całe serce dałam temu konkursowi. Do tego dochodzi odpowiedzialność, duma i zaszczyt.

Wyobrażam sobie, że każda dziewczyna od dziecka przed lustrem czesze włosy lalkom, zaplata warkoczyki, każda chciałaby być księżniczką. Ty też chciałaś być księżniczką kiedyś, czy nie, bardziej byłaś z takich łobuziarek?

Ojej, bardzo ciekawe pytanie. Nie wiem, w sumie. Jako dziecko byłam też trochę łobuziarą, wspinałam się na drzewa, rzucałam kasztany, wchodziłam tam, gdzie nie można. Ale chyba każda dziewczynka zawsze chciała być księżniczką.

No i teraz spełniasz to marzenie, czujesz się jak księżniczka?

Trochę się czuję, zwłaszcza że na zgrupowaniu wśród wszystkich finalistek miałyśmy taki okrzyk "księżniczki Disneya". Jak się spotykałyśmy, czy na konferencjach, wywiadach, czy po prostu na całym zgrupowaniu, to jak się ubrałyśmy w piękne suknie, wyglądałyśmy jak księżniczki Disneya.

No bo to trochę jak z bajki, nie?

Tak, tak.

Jak ubierasz się w te wszystkie suknie, to te kreacje były wcześniej dla was specjalnie przygotowane, prawda?

Te na galę finałową, tak. Miałyśmy trzy wyjścia, jak było nas 24, to tak. Natomiast później, jak było top 10 i top 5, to już było po prostu 5 lub 10 sukienek. Miałyśmy wcześniej przymiarki, więc do wyboru.

No dobrze, a teraz wolno ci się ubrać w to, co chcesz, czy już jest tak, że jakiś tam projektant mody ma nad tym kontrolę?

Nie, musimy obalić te wszystkie stereotypy, że teraz coś nade mną ciąży. Konkurs jest dla mnie bardzo dużym rozwojem i możliwościami. Teraz stawiam na siebie, jestem sobą, więc ubieram się tak, jak chcę.

Widzę, że z jednej strony rzeczywiście jesteś taką księżniczką, od której bije entuzjazm na zasadzie "Hello, zaczyna do mnie docierać, zostałam Miss", ale z drugiej strony jesteś osobą, która twardo stąpa po ziemi. Nic samo i łatwo nie przychodzi?

Tak, myślę, że mogę się tak określić. Jak wcześniej powiedziałam, od dziecka jestem nauczona bardzo dużej pracy, czego uczyli mnie rodzice. Zawsze trzeba się poświęcić w 100%, żeby coś osiągnąć. Teraz wykorzystuję to w konkursie.

Chciałem jeszcze wrócić do tej twojej psychologii, bo mówiłaś, że zdrowie psychiczne młodzieży cię interesuje. Jesteś młodą osobą, 21 lat. Najmłodsza Miss Polonia chyba w historii?

Chyba jedna z młodszych, faktycznie.

To się po prostu nie zdarzało do tej pory. Powiedz mi, bo jesteś ostatnim rocznikiem, który kończył gimnazjum. Masz te przeżycia związane z gimnazjum. To była inspiracja do tego, żeby w przyszłości jakoś może się tą psychologią bardziej zająć, czy pandemia? Skąd się ten pomysł wziął?

Pomysł na psychologię wziął się dopiero w liceum. To jest ciekawa historia. Całe życie myślałam, że będę lekarzem medycyny estetycznej, ale niby miałam to w głowie, ale nie czułam tego. W ostatnim możliwym terminie deklaracji maturalnych w lutym zmieniłam przedmioty na rozszerzoną biologię, polski i angielski. We wrześniu była inna deklaracja pod kątem medycyny. Wtedy poczułam nagle powołanie i wiedziałam, że to jest to. Postawiłam wszystko na psychologię przez te trzy miesiące i jestem.

Odnajdujesz się na tych studiach?

Wciąż się odnajduję, ponieważ studia trwają 5 lat, są jednolite magisterskie. Teraz przełożyłam sesję na wrzesień, ale będę na trzecim roku. Fajnie się odnajduję, bardzo lubię uczelnię, klimat jest prostudencki. Bardzo się cieszę, że tam jestem.

Studiujesz w Warszawie. Myślisz, że będzie jakaś taryfa ulgowa na zasadzie "No bo Miss Polonia to nie wypada tam trójek dostawać"?

Nie, nawet tak nie pomyślałam. Myślę, że jestem traktowana jak każdy i chciałabym być tak traktowana. Nawet o tym nie pomyślałam, że mogłoby tak być.

Niektórym ta kariera uderza do głowy, a ty mam wrażenie, że potrafisz nad tym zapanować?

Dziękuję bardzo, to dla mnie bardzo miłe. Jak odpowiedzieć na to pytanie? Chyba po prostu różni są ludzie. Ja mam w sobie bardzo dużo pokory i dla mnie ten tytuł nie jest sławą, tylko czymś zupełnie innym. Taką szansą na postawienie na siebie, w końcu na realizację swoich projektów, marzeń. Tak bardziej to traktuję.

Powiedzmy jeszcze o tych projektach. Psychologia, wiemy, a co jeszcze?

Głównie będę stawiać na psychologię, dlatego że to studiuję i działam charytatywnie w fundacji Strefa Dorastania. Teraz ruszyła zbiórka charytatywna, więc możecie zerknąć do mnie na Instagram po więcej informacji. Przed konkursem byłam wolontariuszką międzynarodowej organizacji CISV, która poprzez budowanie międzynarodowych relacji wspierała pokój na świecie. Na pewno będę na to stawiać, na jakieś spotkania.

Czyli generalnie nie mówisz o pokoju na świecie, tylko po prostu działasz w tym zakresie.?

Wyznaję zasadę, że najważniejsze jest działanie, a nie słowa.

Rozumiem, że ta rozpoznawalność... Teraz stałaś się nagle rozpoznawalna, wszyscy prawie znają twoje nazwisko. Jeśli jeszcze nie znają, to za chwilę już będą znali, bo jednak ludzie się interesują, kto tam jest Miss Polonia w danym roku? A jeśli będziesz już na świecie, na Miss World, to co, wygrasz? Masz w ogóle myślisz o tym, że pojadę tam i wygram? Traktujesz to w kategoriach takiego konkursu: tu się udało, czemu tam ma się nie udać? Czy to w ogóle nie o to chodzi w tym wszystkim?

Myślę, że nie o to chodzi. Jest to bardzo dalekosiężne pytanie, a ja jeszcze nie znam szczegółów tego wyjazdu na Miss Świata.

Ale jak to czujesz? Bardziej mnie interesuje, jak się czujesz od strony ludzkiej.

Myślę, że żeby wziąć udział w jakimkolwiek konkursie, trzeba bardzo wierzyć w siebie i w wygraną, ponieważ inaczej jesteśmy w cudzysłowie skreśleni na starcie. Jeżeli nie znamy swojej wartości i tego, że możemy osiągnąć ten sukces, nikt tego nie osiągnie za nas. Więc jak najbardziej metoda: mierz wysoko.

Czy wyobrażasz sobie, jak to będzie, jak pojedziesz na Miss Świata? Czy na razie jeszcze głowa pracuje i przetrawia każdy moment poprzedniego konkursu Miss Polonia?

Jeszcze jestem w tym momencie, w dużej radości z posiadania tytułu Miss Polonia. Żyję chwilą, jeszcze nie wizualizowałam sobie konkursu Miss Świata.

Dobrze, a będzie czas na wakacje, czy dopiero za rok?

Zobaczymy. Jedną z nagród, które otrzymałam, jest wyjazd na wakacje marzeń, które mam realizować w ciągu dwóch lat. Może uda się teraz, może w przyszłym roku.

Wakacje marzeń, to rozumiem, że ty wymyślasz, co chcesz?

Tak, na wakacje moich marzeń.

Podzielisz się tym marzeniem, czy nie?

Może się podzielę. Myślę, że wykorzystałabym to z moją najlepszą przyjaciółką albo z moją mamą i pojechałybyśmy do bardziej egzotycznych miejsc typu Tajlandia, Bali.

Azja, tak?

Tak, ciągnie mnie tam. Kuchnia tajska to moja ulubiona kuchnia.

Odważyłabyś się tam spróbować tych robaczków jak szarańcze czy niekoniecznie?

Nie wiem, teraz myślę, że chyba nie, ale pewnie poddałabym się spontaniczności.

Czyli gdybyś miała taką okazję, wygrywasz Miss World, lecisz w kosmos, chciałabyś zobaczyć to wszystko z góry?

Trudne pytanie. Chyba jeszcze wolałabym się skupić na tym tytule, który teraz otrzymałam, bo jeszcze nie myślałam tak daleko.

Maja marzycielka czy Maja realistka?

Maja realizatorka marzeń. O tak bym się określiła.

Co jest teraz oprócz zdania sesji na studiach twoim największym marzeniem?

Niestety muszę tutaj zdradzić, że to tajemnica. Nie można wypowiadać marzeń, bo się nie spełniają.

Marzenia się nie spełniają, tylko marzenia się spełnia.

Dokładnie. Tak jak powiedziałam, o realizacji marzeń. Maja realizatorka marzeń.

To na razie życzę ci krótkoterminowych marzeń, żebyś miała szansę się wyspać.

Ha ha. To jest moje największe marzenie na tę chwilę.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Najpierw obieraczki, potem gąski w kapuście. Tak gotowały nasze babcie
PRZEPISY

Najpierw obieraczki, potem gąski w kapuście. Tak gotowały nasze babcie

Tradycyjny obrzęd zbiorowego kiszenia kapusty w wykonaniu zespołu obrzędowego z Kocudzy zobaczymy w niedzielę o 13 w Muzeum Wsi Lubelskiej. To dobry powód, żeby przypomnieć regionalne przepisy na smaczne i zdrowe dania z kapusty.

Policjanci skonfiskowali cały susz znaleziony u 25-latka

Miał tego sporo. Policja znalazła narkotyczny susz

Z karą nawet 3 lat pozbawienia wolności musi się liczyć 25-latek z gminy Drelów (pow. bialski), u którego policja znalazła konopie.

Do zdarzenia volkswagena z fordem doszło w sobotę

Wypadek po grzybobraniu. Trzy osoby trafiły do szpitala

Wygląda na to, że ktoś komuś nie ustąpił pierwszeństwa. Ale parczewska policja wyjaśnia jeszcze okoliczności i przyczyny wypadku, który w sobotę wydarzył się na drodze wojewódzkiej między Uhninem a Sosnowicą.

Niezapominajka: O aniołach, które kradną serca na jarmarcznych straganach
galeria
film

Niezapominajka: O aniołach, które kradną serca na jarmarcznych straganach

Gościem Dziennikowej Niezapominajki jest pan Adam Lipa, rzeźbiarz ludowy mieszkający w Siedliskach Drugich. Artysta zamiłowanie do rzeźbienia w drewnie przejął po swoim ojcu. Dzieła które tworzy powstają przy użyciu dłut, które robi pan Adam własnoręcznie. Twórca w swoich pracach porusza tematykę sakralną, wykonując kapliczki, Jezusa, anioły a także rzeźby przedstawiające prace wykonywane na wsi. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień m.in. Nagrody Kulturalnej Województwa Lubelskiego.

U cioci na imieninach
foto
galeria

U cioci na imieninach

Tańce w Berecie, to wydarzenie wydarzenie, które przenosi w świat najlepszych przebojów. Zobaczcie, co się działo w popularnym Berecie podczas tej imprezy. Tak się bawi Lublin!

Wszystko jak spod igły. Policja chwali się inwestycjami dla oddziałów prewencji
galeria

Wszystko jak spod igły. Policja chwali się inwestycjami dla oddziałów prewencji

W Białej Podlaskiej i Zamościu zakończono inwestycje w zamiejscowe siedziby dla funkcjonariuszy oddziałów prewencji policji. Mają tam stacjonować, by w razie potrzeby szybciej dotrzeć w rejony przygraniczne, ale też wspierać miejscowe jednostki np. przy zabezpieczaniu imprez masowych.

W piłce nie ważne co było tydzień temu, tylko co jest tu i teraz. Opinie po meczu Świdniczanka – Chełmianka
galeria

W piłce nie ważne co było tydzień temu, tylko co jest tu i teraz. Opinie po meczu Świdniczanka – Chełmianka

Chełmianka prowadziła ze Świdniczanką 1:0, ale przegrała 1:2. W drugiej połowie goście naciskali, wypracowali sobie kilka dobrych okazji, ale nie zdołali nawet wyrównać. Jak derby oceniają trenerzy?

Przekazanie dowództwa nastąpiło w obecności Dowódcy 18. Dywizji Zmechanizowanej, Generała Dywizji Arkadiusza Szkutnika

Kadrowe zmiany w wojsku. Żołnierze z Zamościa mają nowego dowódcę

Żołnierze 18. Pułku Przeciwlotniczego im. Feliksa Kamińskiego mają nowego dowódcę. Został nim płk. Krzysztof Pietrzak.

Za brutalny rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia mieszkaniec powiatu bialskiego został skazany. Wyszedł warunkowo i uciekł za granicę

Skazany za bandycki napad ukrywał się 18 lat. "Łowcy głów" namierzyli go we Francji

Dla 65 zł i 150 euro wiele lat temu dokonał rozboju. Został za to skazany. Odsiedział część wyroku, wyszedł warunkowo, a później uciekł z Polski. Lubelscy "łowcy głów" niedawno namierzyli i przywieźli do kraju przestępcę, który przed organami ścigania ukrywał się aż 18 lat.

Lubelskie na dziewiątym miejscu XXX Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w sportach letnich

Lubelskie na dziewiątym miejscu XXX Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w sportach letnich

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbyło się uroczyste zakończenie XXX Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w sportach letnich „Lubelskie 2024”.

Hawańskie noce w Lublinie
foto
galeria

Hawańskie noce w Lublinie

Tego wieczoru w El Cubano była okazja przenieść się w Karaibski klimat, który charakteryzuje się atmosferą i specyficzną energią! O klimat na parkiecie zadbał dj Slimy Noise, który dostarczył ekscytującą dawkę dobrej muzyki, przy której wymiękli najwięksi twardziele.

Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu

Dusił ją, aż straciła przytomność. Zarzut usiłowania zabójstwa dla 28-latka

23-letnia kobieta została najprawdopodobniej uduszona - takie zgłoszenie wpłynęło w czwartek po południu do komendy w Łukowie. Policjanci zatrzymali sprawcę. To 28-letni partner kobiety.

Kadencja dotychczasowego dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Szczebrzeszynie zakończyła się 30 września

Jest wakat, jest nabór. Burmistrz szuka dyrektora

Kadencja się skończyła i umowa przedłużona nie została. Burmistrz Szczebrzeszyna szuka następcy Sławomira Kality na stanowisku dyrektora Miejskiego Domu Kultury.

Co polecamy na niedzielny obiad?
PRZEPISY

Co polecamy na niedzielny obiad?

Pogoda nie zachęca do aktywności na zewnątrz, warto więc pozostać w domu i przygotować coś pysznego. Sprawdźcie, jakie przepisy przygotowaliśmy tym razem. Będzie smacznie i różnorodnie.

Odwiedź schronisko i znajdź przyjaciela na lata
NASZ PATRONAT
6 października 2024, 12:00

Odwiedź schronisko i znajdź przyjaciela na lata

Dzisiaj (6 października) w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie odbędzie się dzień otwarty. W programie prelekcje, atrakcje dla dzieci oraz prezentacje podopiecznych.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium